|
.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. ...::::Suzuki - Way of Life::::... |
|
Technika jazdy - Przegrzewanie motocykla a obroty silnika
Eryk - Nie 22 Maj, 2016 Temat postu: Przegrzewanie motocykla a obroty silnika hej.
Jestem początkującym motocyklistą GSa i mam kilka pytań.
Moja średnia prędkość waha się od 60km/h do 100km/h, przy czym obroty mieszczą się miedzy 4k(najczęściej) do 5k. Obroty rzędu 6k tylko podczas wyprzedzania lub przyśpieszania.
Mam dwa pytania:
1. jak to dokładnie jest z przegrzaniem silnika? kiedy mogę go przegrzać? czy jazda moim stylem jazdy może grozić przegrzaniu silnika? staram się unikać korków, a jak już stoję dłużej w korku albo wyłączam silnik albo nie stoję dłużej w miejscu niż minutę lub dwie. Z racji tego że nie mam chłodnicy obawiam się przegrzania, dlatego proszę o dokładne info.
2. Jak to jest z tymi obrotami? Jakie są optymalne, do normalnej jazdy?Nie mówię tutaj o wyprzedzaniu, ale ważę 70kg i po prostym mam zazwyczaj 4k-4,5k ew 5k i nie wiem czy to nie za mało lub nie za dużo. Słyszałem że zbyt małe obroty obciążają wał korbowy i przez to silnik się bardziej zużywa. Proszę o dokładne info jak to jest dokładnie z obrotami. Dodam że staram się unikać 5k obrotów dlatego że przy 4-4,5k motocykl jedzie płynnie a przy 5k dostaję dosyć mocnych drgań z którymi raczej nie da sie długo jechać.
Pozdrawiam.
toffic - Nie 22 Maj, 2016
Eryk napisał/a: | jak to dokładnie jest z przegrzaniem silnika? kiedy mogę go przegrzać? czy jazda moim stylem jazdy może grozić przegrzaniu silnika? staram się unikać korków, a jak już stoję dłużej w korku albo wyłączam silnik albo nie stoję dłużej w miejscu niż minutę lub dwie. Z racji tego że nie mam chłodnicy obawiam się przegrzania, dlatego proszę o dokładne info. |
Przy takiej jeździe akurat silnik ma praktycznie najniższą temperaturę, GSa można łatwo zagrzać na postoju ew. przy częstym ruszaniu z dużym obciążeniem (2os i bagaż).
Obroty masz praktycznie idealne
studi - Nie 22 Maj, 2016
Eryk, o obrotach było pisane tutaj wielokrotnie.
Jesli chodzi o GSa i podobne motocykle należy unikać obrotów poniżej 2.5-3krpm gdyż przeciążają silnik i są one dla niego w dłuższej perspektywie szkodliwe
Jazda z prędkościami obrotowymi 4-6krpm to jazda spokojna, nastawiona na oszczędną konsumpcję paliwa bez dużej dynamiki jazdy, w tym zakresie motocyklem trudno jest wyprzedzać czy przyspieszać, dlatego podczas planowania wyprzedzania wymagana jest redukcja o bieg lub dwa by znaleźć się w kolejnym zakresie obrotów
Jazda z prędkościami obrotowymi między punktem maksymalnego momentu a punktem maksymalnej mocy - to jazda dynamiczna, motocykl żwawo reaguje na odkręcenie manetki i szybko nabiera prędkości, bardzo lubiana przez kierowców którym zależy na "zabawie" motocyklem, w tym zakresie obrotów jednak ma także większy apetyt na paliwo
Jazda powyżej punktu mocy maksymalnej aż do czerwonego pola - w zasadzie bez sensu, bo dosyć gwałtownie maleje zarówno moc jak i moment i w zasadzie przy prędkościach zbliżonych do Vmax służy wyłącznie utrzymaniu prędkości, ten zakres, podobnie jak poniżej poprzedniego zakresu nie nadaje się do wyprzedzania.
Co do temperatury to jak napisał przedmówca, w tym zakresie silnik będzie miał optymalną temperaturę, najgorsza dla GSa to owiewki w wersjach przedliftowych gdyż w naczący sposób tłumi przepływ powietrza przez silnik, dlatego m.in. w modelu GS500F producent wprowadził dodatkową chłodnicę oleju aby poprawić pośrednio chłodzenie silnik oraz jazda w korku / paradzie z niskimi prędkościami, gdzie chłodzenie przepływającym powietrzem jest niewystarczające.
bezel - Nie 22 Maj, 2016
Tak przy okazji. Po czym można się zorientować, że zaczyna się przegrzewać? Traci moc czy są jakieś inne symptomy?
Pchła - Wto 24 Maj, 2016
Co do symptomów przegrzania innych niż "wybuchło, Panie!" to dobrym mykiem jest instalacja czujnika pomiaru temperatury oleju
W sumie sama jestem ciekawa jak się zachowuje moto na przegrzanym silniku. Po prostu się zaciera, stuka puka i stop?
bezel - Wto 24 Maj, 2016
Nikt nie wie?
dymny - Sro 25 Maj, 2016
bezel napisał/a: | Nikt nie wie? |
Ale czego nie wiemy?
Najlepszy sposób na nieprzegrzanie silnika to postawienie na kołkach lub przepychanie
A już zupełnie na serio to jak sama nazwa wskazuje w GSie jest silnik chłodzony powietrzem. Musi być zatem przepływ powietrza - ruch pojazdu, aby nie doszło do przegrzania. Silnikowi nie zaszkodzą normalne postoje na światłach - wg mnie przesadą jest wyłączanie silnika w ruchu ulicznym, w korku lub na światłach, tym bardziej że tak delikatnie go kręcisz.
Jesli nie ma przepływu powietrza przez dłuższy czas, przez powiedzmy 15-30 minut to już gorzej. Sławny przypadek z forum o zatarciu na paradzie (koniec koncow padła głowica).
Trzeba też pamiętać, że zatarcie jest związane ze smarowaniem, czyli dbamy o właściwy poziom oleju (najlepiej, żeby było tak pod F), regularna wymiana oleju i filtra. Można tez zmienić olej na taki, który nie traci lepkości w wysokich temperaturach np. 10W50.
gacek778 - Sro 25 Maj, 2016
Eryk napisał/a: |
1. jak to dokładnie jest z przegrzaniem silnika? kiedy mogę go przegrzać? czy jazda moim stylem jazdy może grozić przegrzaniu silnika? staram się unikać korków, a jak już stoję dłużej w korku albo wyłączam silnik albo nie stoję dłużej w miejscu niż minutę lub dwie. Z racji tego że nie mam chłodnicy obawiam się przegrzania, dlatego proszę o dokładne info.
|
Jak przegrzejesz ten silnik to chyba dostaniesz medal od Suzuki. Nie wiem skąd się biorą ciągle obawy o przegrzanie motocykli chłodzonych powietrzem.
Proponuję żebyś w ogóle o tym nie myślał bo jeżeli będziesz go normalnie eksploatował przegrzanie graniczy z cudem. Pilnuj przede wszystkim poziomu oleju bo to jest w GSie i w ogóle silnikach chłodzonych powietrzem kwestia kluczowa.
Jeździłem Gsem koło 5 lat i nigdy nie udało mi się go przegrzać ani zagrzać do takiego stopnia żeby dawał jakieś widoczne symptomy. Ani dłuższe, dynamiczne przeloty w trasie ani miejskie gonitwy od świateł do świateł czerwone pole ani stanie w korkach w tropikalnych temperaturach nie robiły na nim specjalnego wrażenia więc naprawdę się nad tym nie zastanawiaj.
Jak wspomniał dymny wyłączanie silnika nie ma sensu, jakbyś miał stać 5 minut może i tak ale na minutę bym nie gasił.
Jeżeli już chcesz naocznie kontrolować temperaturę możesz pomyśleć o korku z termometrem o czym też ktoś wcześniej wspominał. IMO zbędny bajer ale jak masz spać spokojnie. . .
Co do obrotów to chyba czujesz jak silnik się zachowuje np przy 2 czy 3 tys, to nie jest jego ulubiony zakres. Moim zdaniem powinno się jeździć w całym zakresie obrotów. Tak na co dzień też popylałem mniej więcej koło 4,5 -5 i myślę że dobrze jest się trzymać koło 5 bo trochę dalej zaczyna się "górka" więc można w miarę przyjemnie jeździć bez redukowania. Co do tych wibracji to jak pamiętam też w bardzo wąskim zakresie obrotów występowały gdzieś w okolicy 5 ale udało mi się to omijać przy dłuższej jeździe.
bezel - Sro 25 Maj, 2016
Tak myślałem. Temat mało zbadany bo się nie zdarza Też uważam, że będzie trudno go ugotować. Chociaż czasem jeżdżę bardzo wolno więc chciałem zgłębić zagadnienie.
toffic - Pią 27 Maj, 2016
gacek778 napisał/a: | Jak przegrzejesz ten silnik to chyba dostaniesz medal od Suzuki. Nie wiem skąd się biorą ciągle obawy o przegrzanie motocykli chłodzonych powietrzem. |
Poważnie?? Przekaże kumplom aby się zgłosili
bezel napisał/a: | Też uważam, że będzie trudno go ugotować. |
Tak jak już ktoś wyzej napisał, dopóki jedziesz, jest OK, gorzej, gdy więcej stoisz niż jedziesz np. parada czy korki w miastach
Machu - Pon 30 Maj, 2016
toffic napisał/a: |
Poważnie?? Przekaże kumplom aby się zgłosili |
GS500 był regularnie używany przez szkoły jazdy na placach manewrowych całymi dniami i jakoś się nie gotował. Kumple niech się lepiej dowiedzą jak serwisować GS'a żeby był zdrów i nic mu w mieście nie będzie
toffic - Czw 02 Cze, 2016
Cytat: | GS500 był regularnie używany przez szkoły jazdy na placach manewrowych całymi dniami i jakoś się nie gotował. Kumple niech się lepiej dowiedzą jak serwisować GS'a żeby był zdrów i nic mu w mieście nie będzie |
Czyli jeździł, ja mówie o pracy silnika na postoju w korku
Machu - Nie 05 Cze, 2016
toffic napisał/a: |
Czyli jeździł, ja mówie o pracy silnika na postoju w korku |
Aha czyli chcesz go postawić w korku, odpalić i będzie stał?
toffic - Nie 05 Cze, 2016
Machu napisał/a: | Aha czyli chcesz go postawić w korku, odpalić i będzie stał? |
Nie chce, ale niektórzy tak robią a efekty w postaci przegrzania później są
gacek778 - Sob 18 Cze, 2016
toffic ciekawe że na ponad 5 tys użytkowników trafił się chyba tylko jeden (z tego co pamiętam) przypadek przegrzania. Zaproś swoich kolegów co przegrzali silniki w Gsach na forum żeby nam o tym opowiedzieli.
Ze swojej strony powiem że jak ci koledzy istnieją to muszą mieć dryg do mechaniki że im się udało taki silnik ugotować
toffic - Sob 18 Cze, 2016
gacek778 napisał/a: | Ze swojej strony powiem że jak ci koledzy istnieją to muszą mieć dryg do mechaniki że im się udało taki silnik ugotować |
Raczej mieli pecha do mega dużych krakowskich korków
Silnik w GSie wcale taki termoodporny nie jest, mam teraz porównanie do innego moto z chłodzeniem powietrze+ chłodnica oleju, gdzie piec jest dużo trudniej mocno rozgrzać w korkach. No ale, niech będzie, że GSy są pancerne
yaszczi - Sob 18 Cze, 2016
toffic napisał/a: | do mega dużych krakowskich korków |
posmakowałem ich ostatnio i nigdzie nie stałem... ale to chyba przez to że przede mną jechał Łełek V'ką na przelocie
gacek778 - Sob 18 Cze, 2016
toffic napisał/a: |
Raczej mieli pecha do mega dużych krakowskich korków
|
Albo pecha do zajechanych egzemplarzy
Tak się składa że GSa też po Krakowskich korkach goniłem bo czy jechałem do dziewczyny czy na uczelnię musiałem przejechać cały Kraków. 5 lat nie udało mi się go przegrzać więc uważam że jest kuloodporny i dlatego też teraz mam kolejny motocykl z piecem chłodzonym powietrzem.
Moim zdaniem jeżeli się sprzęt serwisuje, odpowiednie eksploatuje i nie dożyna raczej przegrzanie nie wchodzi w grę, to jest tak sprawdzona jednostka że ryzyko przegrzania nazwałbym marginalnym.
Wydaje mi się że najwięcej problemów z tym mają osoby, które nigdy takiego motocykla nie posiadały i chyba to one są odpowiedzialne za rozsiewanie tych głupot. Kiedyś rzuciłem temat na innym forum to myślałem że mnie zlinczują - "to się przegrzewa panie jak się na światłach zatrzyma" i tyle było gadania.
yaszczi napisał/a: | toffic napisał/a: | do mega dużych krakowskich korków |
posmakowałem ich ostatnio i nigdzie nie stałem... ale to chyba przez to że przede mną jechał Łełek V'ką na przelocie |
Pogodziłeś się już z utratą słuchu?
toffic - Nie 19 Cze, 2016
gacek778 napisał/a: | Kiedyś rzuciłem temat na innym forum to myślałem że mnie zlinczują - "to się przegrzewa panie jak się na światłach zatrzyma" i tyle było gadania. |
Umiesz czytać ze zrozumieniem co napisałem wyżej??
2 post w temacie:
"GSa można łatwo zagrzać na postoju ew. przy częstym ruszaniu z dużym obciążeniem (2os i bagaż). "
gacek778 napisał/a: | Albo pecha do zajechanych egzemplarzy |
Raczej to efekt stania a nie sprawnego omjania jak Yaszczi
Więc na zakończenie powtórzę: w czasie jazdy praktycznie przegrzać się GSa nie da, za to stojąc łatwiej niż się wydaje
Fizi - Nie 19 Cze, 2016
Gdyby nie przegrzewanie silnika, to gs nie żłopałby tyle oleju. Raz, drugi się go przygrzeje i efekty są.
Veth - Pią 01 Lip, 2016
Od siebie dodam, że jak mieszanka jest za uboga w paliwo to bardzo łatwo przegrzać gsa. Dbajcie żeby sprzęty były wyregulowane.
bezel - Sob 02 Lip, 2016
Fakt. Ostatnio reguluję gaziory jak ty Veth i to nawet czuć podczas jazdy z której strony bucha gorące powietrze.
AdrianOstr - Pon 22 Sie, 2016
A ja zgodzę się z opinią że można przegrzać... emocje motocyklisty. Z wrodzonej ostrożności i z racji ubierania golca w owiewki pokusiłem się o czujnik temperatury ( fot. poniżej ). Prawdą jest że w ruchu paradnym prawie zamyka licznik, tak samo jak w postoju na światłach. Nie bardzo jednak chce wierzyć żeby inżynier z Japonii uznał że motocykl jest przeznaczony wyłącznie do jazdy, bo po co było by go dociążać hamulcami . Koszt montażu niewielki, w miarę nawet pasuje gdyby ktoś potrzebował chętnie powiem co skąd gdzie którędy. A jeżeli już ktoś tak strasznie nie lubi ciepła, to jednym z bardziej efektywnych sposobów obniżania temperatury oleju jest wymiana miski na większą i zwiększenie ilości oleju. Plus jak ktoś wcześniej zaznaczył zmiana klasy lepkości.
Dla lubiących ciepło nadmienię że nie jedna parada za mną, zawsze z plecakiem, temperatura około 40 stopni się zdarzyła i jedyne co się gotowało to moja część ciała gdzie to plecy kończą swoją szlachetną nazwę . Ale to pewnie przez strój, wyobraźnie i może upał
Mordkaaa - Wto 23 Sie, 2016
Wrzuc patent do dzialu zrob to sam. Ja wlasnie tez chce sie za to zabrac, ale myslalem zeby wskaznik umiescic gdzies indziej. Gdybys podeslal fotki jak i do czego masz przyczepiony wskaznik to byloby super
Ps. Podswietlenie zegarow zrobione z tasmy led czy zarowka ?
AdrianOstr - Wto 23 Sie, 2016
Taśma led, żarówka wygrała z moimi nerwami zdecydowanie XD. Co do mocowania hmm musiałbyś to zobaczyć jest pokrywka z jakiegoś spreya, za uszczelkę robi kawałek dętki, mocowanie z blachy cięte dremelem i nity. No patent bez dwóch zdań a miejsce dlatego takie że było to jeszcze w gołej wersji. Chętnie opisze sposób montażu ale myślę że dopiero na jesieni jak będę mógł trochę zdjęć porobić . Jeśli chcesz to ogarniać w najbliższym czasie postaram Ci się opisać co i jak. Specjalnie trudne to to nie jest
Mordkaaa - Wto 23 Sie, 2016
Wlasnie tak bylem ciekawy jak z wodoszelnoscia z tym dam sobie rade, moze uda mi sie zrobic cos ala listwa i mialbym jeszcze gniazdo zapalniczki. Rozumirm ze czujnik temp jest w miejscu korka spustowego oleju ? Ten termometr z podswietleniem kupiles czy dorabiales ?
Ja myslalem zeby zrobic z aluminium obudowe bo fajnie by sir komponowalo z moimi zegarami ktore de facto sa z kubkow turystycznych. Zobacze jak bedzie z czesciami i czasem, jak nie zdaze to przeciez jest cala zima
AdrianOstr - Wto 23 Sie, 2016
Wodoszczelność hmm trochę paruje po myjni i po roku padło podświetlenie, wymieniłem na taśmę led i jest pięknie. Ustrojstwo kupiłem tu http://www.dabtuner.pl/INDIGLO-k1-0--default.html. Można tam też dobrać jakieś kubełki jednak ja wolałem rzeźbę . Największy problem jest właśnie z czujnikiem, mi dorobił to za 10 zł tokarz wywiercił dziurę w korku spustowym i prze gwintował ( podobno nie typowy gwint był ). Pod to dałem miedzianą uszczelkę i jak na razie raz kapało po wymianie oleju, dokręciłem i od dwóch lat problemów ze szczelnością tyle. Problemem jest też przepuszczenie przewodów tak by nie dotykały kolektorów u mnie poszło to spoko bo mam owiewki to było gdzie schować. W wersji gołej puściłem po silniku i pod ramą.
|
|