.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Ogólnie o Gs 500 - Odwieczny Dylemat (GS 500 vs. CB 500 vs. ER-5)

hubertgontarz - Sob 03 Maj, 2008
Temat postu: Odwieczny Dylemat (GS 500 vs. CB 500 vs. ER-5)
Na Śląskim Forum Motocyklowym pojawił się wątek dotyczący odwiecznego dylematu kupującego. Każdy po tytule tego postu może domyślić się o co "chodzi".

http://forum.motocykle.sl...opic=19719&st=0

Nasuwa mi się pytanie w jaki sposób można poprawić największe minusy motocykla które są eksponowane w walce na argumenty.
Tymi eksponowanymi minusami jest najsłabszy silnik w całej trójce, śliskie siedzenie, ból w nadgarstkach podczas długiej jazdy, miękkie zawieszenie z przodu, brak wskaźnika poziomu paliwa, silnik chłodzony powietrzem

Breżniew - Sob 03 Maj, 2008

Wady które wymieniłeś czyli nadgarstki - to zależy od prędkości z jaką się poruszamy. Większa prędkość odciąża . Pomocna moze tez byc wymiana kierownicy na inną. Dotyczy to standardowych połówek przed 2004 rokiem.
Pokrycie siedzenia to śmieszny argument. Ja jażdże w skórze i nic mi sie nie slizga.
Silnik chłodzony powietrzem to zarówno wada jak i zaleta które sie nawzajem równoważą.Mniej skomplikowana budowa daje 100% pewnosc działania systemu chłodzenia , mniejsze koszty eksploatacji i mniejsze ryzyko awarii w trasie. Wada jest mozliwosc przegrzania w korkach. Na trasie niemożliwe.
Faktyczne braki w porównaniu do CB to mniejsza moc , brak wskaźnika poziomu paliwa i temperatury. Gorszy lakier w starszych egzemplarzach. Natomiast rama , zawieszenie i hamulce sa lepsze od pozostałych 500.
Wiadomo CB500 jest tu faworytem (nowszy model) ale jesli wybierać z pozostałej dwójki to lepszy Gs od kawyER5.
Kawasaki - wiotka rama . Nędzne hamulce i zawieszenie , silnik z łańcuchowym przeniesieniem napędu na sprzęgło i napędem wałka balancera. Jedyna zaleta to chłodzenie cieczą i minimalnie większą moc. Praktycznie taka samą co w GS-ie. Osiagi tez podobne.
Jeśli wziąść takie kryteria jak cena , wiek pojazdu w stosunku do ceny , fun z jazdy , wyglad , koszty serwisu , bezawaryjność prawidłowo serwisowanego sprzeta to GS jest na pierwszym miejscu. Reszta to po prostu kwestia gustu.

maciek423 - Nie 04 Maj, 2008

W CB niema wskaźnika poziomu paliwa ( przynajmniej rocznik 98 )
Na pierwsze moto chciałem GS, tak się jednak złożyło ze miałem ofertę cebulki w bardzo ładnym stanie, nic tylko brać! - i zdecydowałem się - nie żałuję, moto naprawdę spełniło moje oczekiwania, mimo że super osiągów ona niema , to jednak na początek w zupełności wystarcza xD, gdybym miał teraz zamienić na GS, Kawę - niema mowy! przede wszystkim ze względu na słabszy silnik ( chyba o 13 KM ) inne duperele bez znaczenia.

Moim zdaniem to kwestia przypadku kto jaką 500 wybiera. Nie wiem jak było z wami, ale czy przy kupnie moto mieliście postawione przed soba gs,cb,er5 i uznaliście że suza bezspornie jest najlepsza ?


Aha!! i najważniejsza wada! ! cebulka niema oficjalnego polskiego forum xD

hubertgontarz - Nie 04 Maj, 2008

Ja szukałem tylko GS-a. Ze względu na wygląd i to że wpadł mi w oko. Z najsłabszego silnika w trójce zdawałem sobie. Osiągi CB są niewiele lepsze (od O do 100 ok. 1 sekundę mniej ma, elastyczność zapewne ciut lepsza).

Teraz ja coś dodam od siebie.

GS z tej całej trójki jest najstarszą konstrukcją, jednak nie odstającą technicznie od CB i ER.

Silnik jest prosty w budowie. Chłodzone powietrzem GS-y bez problemu jeżdżą w Hiszpanii czy we Włoszech, więc w umiarkowanym klimacie Polski nie ma co narzekać.

Najsłabszy silnik z całej trójki jest faktem. Jednak różnice między ER czy GS-em są niewielkie (zaledwie 3-5 KM i kilka Nm). CB ma aż o 10-2 KM więcej i na pewno jest bardziej dynamicznym motocyklem. Jednak nawet i CB nie jest typowym przecinakiem.
Na zwiększenie osiągów (przy niewielkim zwiększeniu spalani) jest sposób:
zmiana zębatki z przodu z 16 na 15 zębów (usuniemy w ten sposób nadbieg 5-tego biegu). Kolejnym sposobem jest zmiana dysz (dysze Dynojet) jednak zwiększy to moc silnika w sposób prawie nie zauważalny, a zwiększy spalanie.

Brak wskaźnika poziomu paliwa - po co? GS pali bardzo mało. Na trasie na jednym baku można przejechać ponad 300 km. Reguła jest prosta. Przejeżdżasz 200 km i tankujesz na pierwszej napotkanej stacji. W ten o to sposób nigdy nie zabraknie paliwa.

Miękkie zawieszenie - zmiana oleju lub/i zmiana sprężyn (30 zł za litr oleju i 20 zł za nowe uszczelniacze lub 380 zł za sprężyny progresywne).

Prayer - Nie 04 Maj, 2008

Można spojrzeć na te trzy motocykle obiektywnie, ale tylko w momencie, kiedy ktoś użytkuje coś mocnego, ma lata doświadczeń, a na cebuli, gsie i er-5 jeździł tylko pod kątem testowym. W każdy innym przypadku zainteresowany będzie zachwalał swój sprzęt. Ja jeżdżę na GSie z 1998 roku - nie mam z nim absolutnie żadnych problemów. Uważam, że silnik chłodzony powietrzem to bardzo duży plus, ponieważ tak jak pisał Breżniew - silnik taki jest prosty w konstrukcji, użytkowaniu i przy tym niezawodny. W trasie nie ma możliwości aby go przegrać, a i w korkach w chłodniejszy, pochmurny dzień nic się nie stanie jak chwilę postoisz i poczekasz na miejsce. Drugim bardzo ważnym atutem GS'a jest według mnie prosta i nieskomplikowana obsługa. Zrobienie jakiś drobiazgów na własną rękę to naprawdę nie jest żaden problem. Trzeci i chyba najważniejszy plus z całej "złotej trójki" to wspominane przez Breżniewa hamulce. Jak na jedną tarczę to motocykl bardzo dobrze sprawuje się przy lekkim jak i dość gwałtownym hamowaniu. To nie raz może Ci uratować życie.
Ręce od manetek mogą boleć tylko na początku. Po kilku dniach jazdy przyzwyczajasz się.
Siedzenie - nie wiem, o co tutaj chodzi. Siedzisz, stopi na podnóżkach, trzymasz kierownicę i nie ma możliwości ześlizgnięcia :P

Oczywiście mój wywód był całkowicie subiektywny, ale co zrobić ;) Mam kolegę, który jeździ na Kawasaki Er-5 i mówi, że to najlepszy motocykl wśród pięćsetek. Cóż, ilu użytkowników tyle opinii.

Breżniew - tak z ciekawości, o co chodzi z tą wątłą ramą w Er-5?

Breżniew - Nie 04 Maj, 2008

W GSie jest rama przestrzenna z zamkniętych profili stalowych z wspawanymi odkuwkami w newralgicznych miejscach (główka ramy) . dzięki temu rama praktyczni nie odkształca sie na zakrętach czy wybojach dając dobre prowadzenie.
W kawie rama jest tez przestrzenna ale nie z profili tylko z rurek o mniejszym przekroju. Druga sprawa to tylne zawieszenie na tradycyjnych amorach i delikatny wahacz. Wiecej tutaj.
http://64.233.183.104/sea...clnk&cd=1&gl=pl
Natomiast w kwestii wygladu kawa jest bardzo ładnym motocyklem. żeby jeszcze miała lepszy silnik i hamulce .

kamil.k - Nie 04 Maj, 2008

a jak ma sie do tych trzech moto bandit 400 :?: chodzi mi taki po głowie :)
hubertgontarz - Nie 04 Maj, 2008

Wg mnie bandit 400 to bardziej sportowy motocykl.

Wystarczy spojrzeć na moc silnika (ponad 50 KM) przy pojemności 400 cm^3. Wielkościowo podobny motocykl.

Jest droższy w utrzymaniu przez to że jest mniej popularny i ma 4 cylindry (więcej cylindrów to droższy serwis gaźników, zaworów, 4 świece, 4 fajki i 2 razy wiecej przewodu zapłonowego niż potrzeba do GS-a). Mniej popularny sprzęt to mniej części używanych.

Zostaje jeszcze XJ600 i GPZ500. To również dwa bardzo popularne motocykle.
Jeżeli nie chcesz 2 cylindrowca to GS, CB, ER czy GPZ opadają.
XJ600 w wersji Diversion wg mnie wygląda fatalnie. Osiągi niewiele lepsze niż w GS-ie. Cena zakupu jest stosunkowo niska, dużo części.

GPZ to znowu mały ścigacz o bardzo mocnym silniku, w najmocniejszej wersji aż 60 KM. Były wersje 27, 34, 50 i 60 konne. Motocykl produkowany podobnie jak GS przez kilkanaście lat z pewnymi zmianami (np. zmieniono rozmiar felgi z przodu, dodano drugą tarczę z przodu).

pootietang - Nie 04 Maj, 2008

he, he, sam miałem podobny dylemat ale padło na gs'a. w er nie podobał mi się bęben z tyłu w rocznikach na które mógłbym sobie pozwolić. na cb nie było mnie stać a gs wydawał się naprawdę dobrym wyborem. co prawda kierownica połówkowa daje mi się we znaki a siedzenie jest wąskie i śliskie ale to jak dla mnie jedyne wady. w nowszych rocznikach gs'a konkurujących cenowo z cb i er nie ma tego problemu bo kiera jest bardziej turystyczna a siedzenie szersze i wygodniejsze.
Inku - Wto 13 Maj, 2008

Dla mnie największą wadą GSa jest serwis co 6tys.km. Sprawdzanie zaworów co taki dystans jest upierdliwe i drogie jeżeli nie robi się tego samemu. Do pokonywania dużych dystansów Honda lepiej sie nadaje (nie chodzi mi tu o przebiegi jednorazowe na trasie) i z pewnością taniej wychodzi w eksploatacji.

Chłodzenie powietrzem mi nie przeszkadza. Bardzo dobra rama, zawieszenie i hamulce. Na kręte drogi zdecydowanie GS :hyhy:

leon - Wto 13 Maj, 2008

A w hondzie co ile robi się przegląd?

W GSie to rzeczywiście jest z tym lipa. Na początku wydawało mi się, że 6000km to dużo, a teraz jak po niecałych czterech miesiącach od kupna mam już prawie 4000km, to jednak zmieniłem zdanie :/ . Tym bardziej, że ze względu na pogodę na początku niewiele jeździłem.

Inku - Wto 13 Maj, 2008

W Hondzie robisz przegląd co 12 tys.km. Zawory co 24tys.km. Jest to 4x rzadziej.
Nawet olej zalecają co 12tys.km ale ja raczej pozostałbym przy 6tys.km. Po prostu Honda silnikowo rządzi. Największą wadą jest chyba zawiecha, rama i słabe hamulce(w porównaniu do GSa oczywiście). Ale...CBF500 z tego co wiem ma wszystkie te wady poprawione. Tyle, że to już nowa konstrukcja więc nie ma co porównywać. Ale chyba jest to najlepsza z 500ccm jakie są dostępne na rynku.

Zapomniałem dodać, że w GSie dychawiczny silnik nie lubi szybkiej jazdy. Przelotówki 150-160km/h na długim dystansie mogą się źle dla niego skończyć. Żeby jeździć z szybszymi kolegami po prostu trzeba nabyć mocniejszą maszynę. Ot co.

hubertgontarz - Wto 13 Maj, 2008

CB500 tak samo nie jest stworzona do szybkiej jazdy.

Motocykl klasy 500 ccm, bez fajerwerków technicznych i mocy 45-60 KM, nie ma szans z motocyklem klasy 600 ccm z najnowszymi fajerwerkami technicznymi i mocą 100-130KM.
GS nie jest motocyklem do szybkiej jazdy.
Chcesz szaleć bierz co najmniej motocykl klasy 600ccm.

Koszt przeglądów nie jest drogi.
Nie licząc autoryzowanych stacji obsługi (ASO). Gdzie byle duperela kosztuje kilka razy więcej niż dobry markowy zamiennik (przykład: 2 kapturki 142 zł).

Koszt przeglądu poza ASO, z wymianą oleju, wymianą filtra powietrza, oleju, wymianą świec, sprawdzenie luzu zaworowego to wydatek ok. 400 zł. Jeżeli dodamy regulację gaźnika, wymianę klocków (przód i tył) to w 700 - 800 zł się zmieścimy. Temat o kosztach jest już na forum.

kamil.k - Sob 31 Maj, 2008

no i chodził mi bandit po głowie a kuppiłem :?: :D kawe gpz500 :D

niestety uważam ze lepiej mi sie jezdzi na gpz niz na gs-ie no i różnica w osiagach jest powiedziałbym spora :) gpz ciagnie mocno z dołu i przy pewnych obrotach dostaje jeszcze lepszego kopa :)

hubertgontarz - Nie 01 Cze, 2008

Rożnica jest.

Ale GPZ to namiastka CBR-ki lub GSXR-a.
Silnik ostry, owiewki, dwie tarcze z przodu (w nowszych rocznikach).

Spalanie zapewne również wyższe.
Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h 1 sekunda lepsze na korzyść GPZ-tka, elastyczność na poszczególnych biegach również.

Jedna i druga konstrukcja ma swoje plusy i pewne minusy.

alesklar - Nie 01 Cze, 2008

Może i GS to najstarsza konstrukcja ale jak ja widzę u konkurencji bęben z tyłu i tylne amory rodem z Ogara to bez zastanowienia wybieram GSa ;) Poza tym wg mnie GS najładniejszy i tyle i chyba większość forumowiczów się ze mną zgodzi bo to w końcu forum GS 500 :hyhy:
Breżniew - Nie 01 Cze, 2008

kamil.k napisał/a:
no i chodził mi bandit po głowie a kuppiłem :?: :D kawe gpz500 :D

niestety uważam ze lepiej mi sie jezdzi na gpz niz na gs-ie no i różnica w osiagach jest powiedziałbym spora :) gpz ciagnie mocno z dołu i przy pewnych obrotach dostaje jeszcze lepszego kopa :)


Moim zdaniem GPZ poza silnikiem jest fajnym motocyklem. Czemu poza silnikiem?
W GPZ500 wielu ludzi narzeka na odklejające sie magnesy w kole magnesowym alternatora. Odklejony magnes uderza w nabiegunniki twornika i uszkadza uzwojenie. Kończy sie to tym , że szukasz nowego koła magnesowego , uzwojenia alternatora i często reglera. Zakup dobrego koła magnesowego stwarza duży problem bo od innej Kawy nie pasuje. Regeneracja oferowana w necie tez jest do d**y.
Kolejną wadą tego silnika jest łańcuchowe przeniesienie napędu z silnika na sprzęgło. O ile do zaakceptowania była by konstrukcja umożliwiająca bezproblemową wymianę, to w kawasaki trzeba rozpoławiać silnik. Hałasujący łańcuch w tym motocyklu to nic nadzwyczajnego. To samo dotyczy łańcucha balancera.
Z tego co opisują kurierzy motocyklowi Kawa na kurierce się nie sprawdza bo jest za delikatna. Tylko CB500 i GS.

kamil.k - Nie 01 Cze, 2008

Breżniew napisał/a:
kamil.k napisał/a:
no i chodził mi bandit po głowie a kuppiłem :?: :D kawe gpz500 :D

niestety uważam ze lepiej mi sie jezdzi na gpz niz na gs-ie no i różnica w osiagach jest powiedziałbym spora :) gpz ciagnie mocno z dołu i przy pewnych obrotach dostaje jeszcze lepszego kopa :)


Moim zdaniem GPZ poza silnikiem jest fajnym motocyklem. Czemu poza silnikiem?
W GPZ500 wielu ludzi narzeka na odklejające sie magnesy w kole magnesowym alternatora. Odklejony magnes uderza w nabiegunniki twornika i uszkadza uzwojenie. Kończy sie to tym , że szukasz nowego koła magnesowego , uzwojenia alternatora i często reglera. Zakup dobrego koła magnesowego stwarza duży problem bo od innej Kawy nie pasuje. Regeneracja oferowana w necie tez jest do d**y.
Kolejną wadą tego silnika jest łańcuchowe przeniesienie napędu z silnika na sprzęgło. O ile do zaakceptowania była by konstrukcja umożliwiająca bezproblemową wymianę, to w kawasaki trzeba rozpoławiać silnik. Hałasujący łańcuch w tym motocyklu to nic nadzwyczajnego. To samo dotyczy łańcucha balancera.
Z tego co opisują kurierzy motocyklowi Kawa na kurierce się nie sprawdza bo jest za delikatna. Tylko CB500 i GS.


mój najwidoczniej jest inny bo łancuch nie hałasuje jeszcze :D

o problemach z kołem wiedziałem i jestem swiadomy ze trzeba to kiedys bedzie kupic .tanie ono nie jest

ogólnie jestem zadowolony.jezdzi i hamuje lepiej niż gs .mam wersje z podwójna tarcza i hamulec jest naprawde dobry .z tyłu beben który tez mi sie nie podoba ale cos sie wymysli

jedyny problem na jaki napotkałem to tylko to ze podczas jazdy wydawalo mi sie ze silnik sie przegrzewa.bylo +25 stopni .postanowiłem sie blizej przygladnac chlodnicy i co sie okazało :?: prawie cała szerokoscia zalepiona piachem/błotem ktore wyrzuca przednie koło

hubertgontarz różnica 1 sekundy na papierze a w rzeczywistosci to w tym przypadku chya przepasc.ten motor rwie sie z każdego biegu tak ze momentami prostuje rece w łokciach :D

Yarccom - Nie 01 Cze, 2008

kamil.k, to moze czas sprawdzić a nie subiektywne opionie wygłszać
mam kawe to wiadomo że nie bedziesz chwalił gs i na odwórt nie oczekuj od nas że bedziemy serenady dziękczynne śpiewać ;)

gs ma forum a gpz ?? :rotfl:

MATI.Evo - Nie 01 Cze, 2008

kamil.k napisał/a:
ogólnie jestem zadowolony.jezdzi i hamuje lepiej niż gs .mam wersje z podwójna tarcza i hamulec jest naprawde dobry .z tyłu beben który tez mi sie nie podoba ale cos sie wymysli

hubertgontarz różnica 1 sekundy na papierze a w rzeczywistosci to w tym przypadku chya przepasc.ten motor rwie sie z każdego biegu tak ze momentami prostuje rece w łokciach :D

Powiem CI tyle, jeździłeś chyba na jakimś zatyranym GS'ie.. Przed kupnem GS'a byłem napalony na GPZ. Oglądałem dwie, na obydwóch jeździłem i jakoś nie czułem tej przepaści. Nie powiem, może idzie lepiej, ale to nie jest taka różnica jak Ty mówisz. A prowadzi się lepiej GS'a. Dalej, wiesz dlaczego dułożyli tej kawie drugą tarcze od '94 r.? Jeżeli nie to CI powiem- miały cienkie hamulce. Poprzez dołożenie drugiej tarczy poprawiło się to, ale widocznie nie na tyle, aby o tym było tak dużo słychac. Natomiast hamulce w GS'ie są uważane, za jedne z najlepszych w tej klasie. Trochę więcej obiektywizmu ;) Sam miałem kupowac GPZ, ale po przejażdżce na tych sprzętach wybrałęm Suzuki :) NIE ZAłUJE!

leon - Nie 01 Cze, 2008

MATI.Evo, kamil.k - cytujcie selektywnie. Nie każdy ma nadmiar wolnego czasu!

:zdegustowany:

kamil.k - Pon 02 Cze, 2008

MATI.Evo, watpie żeby te gs-y była zatyrane czy cos.mam nadzieje ze za niedługo nabede zegary to nakrece film jak sie zbiera :D

a co do forum gpz to na razie nie znalazłem ale to jest ciekawe wiec na razie bede tu siedział :P

MATI.Evo - Pon 02 Cze, 2008

kamil.k napisał/a:
MATI.Evo, watpie żeby te gs-y była zatyrane czy cos.mam nadzieje ze za niedługo nabede zegary to nakrece film jak sie zbiera :D
Nie wiem czy były zatryane czy nie.. Wiem, że nie ma tak kolosalnej różnicy tak jak Ty twierdzisz.
MacDada - Pon 02 Cze, 2008

Ja dłuuuugo myślałem, że kupię GS-a, ale po ostatnie przejażdżce GPZ-em zdecyduję się chyba na tego drugiego...
kamil.k - Nie 29 Cze, 2008

Yarccom napisał/a:
kamil.k
gs ma forum a gpz ?? :rotfl:


http://members.lycos.co.u...forum/index.php :rotfl:

MATI.Evo - Pon 30 Cze, 2008

kamil.k napisał/a:
Yarccom napisał/a:
kamil.k
gs ma forum a gpz ?? :rotfl:


http://members.lycos.co.u...forum/index.php :rotfl:

Ale coś to forum nie wrze życiem, jak GS'a :P

Majic - Pon 30 Cze, 2008

kamil.k napisał/a:
http://members.lycos.co.uk/kawasakigpz/forum/index.php :rotfl:

Ostatni post -> 2008-04-21
:rotfl:

kamil.k - Pon 30 Cze, 2008

Majic napisał/a:
kamil.k napisał/a:
http://members.lycos.co.uk/kawasakigpz/forum/index.php :rotfl:

Ostatni post -> 2008-04-21
:rotfl:


kawa jest tak zaje.... moto że użytkownicy z nich nie zsiadaja i jeżdza non stop więc chyba logiczne że nie maja czasu pisac :rotfl:

Grzechu16 - Pon 30 Cze, 2008

możliwe, że takie bezawaryjne dopracowane wizualnie technicznie że nie potrzeba nic o nich pisać tylko lać i śmigać :D ale tak szczerze to naszego forum chyba nie dogonią ;D
Mic_gda - Pon 30 Cze, 2008

W ocenie trzeba tez brac pod uwage dostepnosc czesci i koszta napraw, ktore w gsie sa najtansze.
prometerion - Wto 04 Sie, 2009
Temat postu: GS 500 vs. CB 500
Jesli już ktoś ten temat wyczerpał to proszę mój usunąć. Chodzi mi o jakieś oficjalne porównania używanych motocykli GS i CB. Nie który się komu bardziej podoba tylko suche fakty, ceny części i serwisu. Może jakaś redakcja motoryzacyjna cos takiego przeprowadziła taki test?
Infanati - Wto 04 Sie, 2009

Tu masz rzetelny opis Cebuli

http://www.scigacz.pl/Hon...,twin,8272.html

A tu GS-a

http://www.scigacz.pl/Suzuki,GS500,826.html

kysa275 - Wto 04 Sie, 2009

Nie oczekuj że na forum gs 500 ktoś powie że cebula jest lepsza ;) .Wiadomo że suzuki lepsze :)
hubertgontarz - Wto 04 Sie, 2009

kysa275 napisał/a:
Nie oczekuj że na forum gs 500 ktoś powie że cebula jest lepsza ;) .Wiadomo że suzuki lepsze :)


Oba motocykle są udane pod względem konstrukcyjnym, czego przykładem jest aż tak długa produkcja GS-a i produkcja CBF500 która korzysta z silnika CB.

prometerion - Sob 08 Sie, 2009

Skąd bierze sie taka różnica w cenach. Sprawdziłem przed chwilką Otomoto podając granicę ceny 4500 wyszło mi kilka (dosłownie chyba 4 szt) hondy CB500 w rocznikach od 96 aż do 99! To samo w przypadku GS-a roczniki od około 91 do 95 max. Wiem że to forum GS ale rzeczywiście CB jest aż o tyle gorsza od GS-a? Bo opinie powyzej wcale nie są aż tak skrajne.
hubertgontarz - Sob 08 Sie, 2009

Jeżeli nie masz preferencji pod względem wyglądu, i jest dla Ciebie bez znaczenia czy kupisz Hondę czy Suzuki to wybierz ten motocykl, który znajdziesz w lepszym stanie.
Zwróć dużą uwagę na materiały eksploatacyjne (zestaw napędowy, opony, klocki, tarcze). Może się tak zdarzyć że kupisz motocykl z oponami, zestawem napędowym na kolejnych kilka tys. km, a to pozwoli po zakupie zaoszczędzić kilkaset zł.

CB nie jest gorsza od GS-a.
Różnica w cenach bierze się z tego czego oczekuje rynek.
Zwróć uwagę na to że motorower Simson od kilkunastu lat kosztuje ok. 2 tys. zł (mam na myśli egzemplarz w przyzwoitym stanie), tak samo Jawa, MZ-tka, dalej za mniej niż 4 tys. zł ciężko kupić GS-a. Ja swojego kupiłem za 6 i tak samo mógłbym go po dwóch latach jazdy i prawie 20 tys. km sprzedać. Taki jest rynek i nic na to się nie poradzi. Trzeba szukać i dobrze kupić.

prometerion - Sro 12 Sie, 2009

Dzięki. I do tej rady się zastosuję. Poszukam moto w jak najlepszym stanie a nie konkretnego modelu. (z tych dwóch oczywiście bo inne jakoś mi się nie widzą).
Opony? Myślałem że kupuje się opony o danym wymiarze jak do samochodu a nie opony do konkretnego moto? Jest jakis sposób (rowek ma mieć X mm) żeby wiedzieć ile jeszcze taka oponka pojeździ? Jaka jest różnica pomiędzy przodem a tyłem? Tył zużywa się raczej szybciej? Widziałem przód łysy a tył w miarę? Co to oznacza?(moto z ogłoszenia).

Liver Sausage - Czw 13 Sie, 2009

Oczywistą rzeczą jest, że tył zużywa się szybciej, w końcu to koło napędowe ;) . Opony kupuje się w określonym rozmiarze, przód i tył mają określone wymiary (np. w GS'ie przód ma 110/70 17", tył 130/70 17"). Oprócz wysokości bieżnika w mm, ważny jest jeszcze wiek opony, z biegiem czasu guma zmienia swoje właściwości, zmienia się twardość, pojawiają się pęknięcia. Wtedy nawet jeśli opona ma odpowiedni bieżnik powinna być wymieniona. Opony najlepiej wymieniać kompletami, ale wiadomo jak to jest, koszta wtedy są wyższe. Ogólnie też najlepiej jeździć na komplecie, w sensie z przodu i z tyłu ten sam model opony różniący się tylko rozmiarem. Przód łysy a tył w miarę oznacza, że opona z tyłu jest młodsza od przedniej, czyli np. przednia sobie jeździ już 3 sezony, a tył tylko jeden.
teja-1010100 - Czw 27 Sty, 2011

Co do oficjalnego forum CB500 to wydaje mi się, że takowe jest pod adresem http://cb500.pl.

Ja na przykład już miałem kupić CB500 ale w wersji z owiewką (nie była wcale jakoś dużo droższa od GS'a) ale trafiła mi się sztuka GS'a w wersji Five Stars, która bardzo mi się spodobała i była w miarę strawnym stanie. Troszkę trzeba było w nią włożyć (napęd, klocki itd.) ale według mnie było warto. Jednak gdyby nie ten egzemplarz to zapewne dziś bym był właścicielem cebuli i wrzucał na GS'a :hyhy: . Niestety kupując GS'a w wersji Five Stars trzeba uważać bo wiele z nich miało bardzo bogatą historię ja szukałem dość długo ale to w sumie moja wina bo w grę wchodziły tylko wersje z owiewkami poniżej 2000 roku. Co ciekawe CB500 w owiewkach posiada wskaźnik poziomu paliwa (z tego co pamiętaj to jest to wersja z literą S).

kruk - Czw 27 Sty, 2011

Nie ma to jak odkopać temat z przed półtora roku. :wstyd: Ale skoro już ktoś to zrobił, to ja też dorzucę swoje 3 grosze...

Jak sam zaczynałem szukać moto, a właściwie dopiero zbierałem informacje i wiedzę na temat poszczególnych pięćsetek, to wizualnie najbardziej odpowiadała mi CB, potem ER, a na końcu GS, którego wygląd początkowo wydawał mi się jakiś nienaturalny (może to kwestia charakterystycznej ramy?). Potem jak zagłębiałem się w parametry techniczne i opinie użytkowników, to GS dużo zyskiwał względem swoich konkurentów. Ale jeszcze wtedy nie byłem do niego przekonany. Ostateczny wybór padł na GS-a gdy zacząłem przeglądać już konkretne oferty sprzedaży, bo okazało się że nie dość że GS-y są sporo tańsze od analogicznych roczników CB i ER, to jest ich po prostu najwięcej na rynku, co też ułatwia znalezienie sensownego egzemplarza. Średnio wychodziło jakoś tak, że na 10 ofert w promieniu 100 km była jedna ER, dwie CB i siedem GS. Teraz z perspektywy roku jazdy GS-em uważam, że mój wybór był słuszny. Nie mam wprawdzie praktycznego porównania z CB i ER, ale nie mogę powiedzieć żeby w GS-ie coś szczególnie mocno mi doskwierało. No może poza brakiem takiego fajnego schowka jak ma CB pod kanapą, ale to szczegół.

Emwu96 - Czw 27 Sty, 2011

wiadomo, ze kazdy bedzie chwalil swoje ;)
dusza - Czw 27 Sty, 2011

po pierwsze GS 500 ma zajebiste forum :D

planujac zakup pierwszego moto rownież szukalem testow "porownan" obu modeli...
chyba nawet cos takiego udało mi sie znalesc.... w pamieci utkwilo mi watek w ktorym na warsztat wziete zostaly uklady hamulcowe a mianowicie ten w GS zostal dobrze oceniony, natomiast hamulce w CB okreslone byly mianem "spowalniacza"

ile w tym prawdy - mysle ze wypowiedza sie uzytkownicy bedacy bardziej w temaci ;)

pytanie mam - utworzyles podobny watek na forum CB ?? :P

tmi - Czw 27 Sty, 2011

kruk napisał/a:
wizualnie najbardziej odpowiadała mi CB, potem ER, a na końcu GS, którego wygląd początkowo wydawał mi się jakiś nienaturalny

W moim przypadku od samego początku nastawiałem się na GS'a z rocznika 2001 i wyżej czyli egzemplarze po lifcie nie popsute nadmiarem plastikowej tandety :hyhy: stary GS niestety ale w żaden sposób nie podchodzi mi stylistycznie i na drugim miejscu była właśnie CB. Poza tym rama w GS'ie jest piękna, mam teraz rozebrany motocykl w garażu do regulacji zaworów i wjeżdżając samochodem musiałem chwilę popodziwiać piękną nagość tego motocykla.

dusza napisał/a:
na warsztat wziete zostaly uklady hamulcowe a mianowicie ten w GS zostal dobrze oceniony, natomiast hamulce w CB okreslone byly mianem "spowalniacza"

Tyczy się to głównie tego, że do bodaj 97 roku w CB tylny hamulec to hamulec bębnowy, przedni hamulec w CB jest bardzo dobry. W skrócie: urban legend.

Tam gdzie CB 500 nie jest taka sama jak GS 500, to jest po prostu lepsza, jedynie tylne zawieszenie odstaje do centralnego ale:

kruk napisał/a:
poza brakiem takiego fajnego schowka jak ma CB pod kanapą, ale to szczegół.

coś za coś.

Shakin - Czw 27 Sty, 2011

Witam Was :D

Jestem posiadaczem CB, ale GS przed kupnem Cebuli też brałem pod uwagę.

Kiedy ja przeglądałem oferty to oczywiście Suzuki można było kupić ok 1000zł taniej niż Honde.

Koniec końców wybrałem CB z tylko trzech przyczyn
1. Nieco większa moc (58KM)
2. Chłodzenie cieczą
3. Po prostu bardziej mi sie podobała.

Ad 1 - Wiadomo :D To są tylko 500tki, więc "wyścig szczurów" w kategorii moc to raczej nie porozumienie, ale no wiecie.. Nastolatki i te nasze widzimisię :D

Ad 2- Jasne, kolejna rzecz, która może się popsuć, a chłodzenie powietrzem w GS działa zawsze (xD). Po prostu wydaje mi się, że lepsze i tyle.

Ad 3- Wiadomo, kwestia gustu, sam średnio trafiłem ze swoją w kolorek, ale...


Siedzenie w CB wydaje mi się być nieco niżej dlatego mi (172cm wzrostu) wygodniej jest na CB.

Do ER-5 się przymierzałem i był dla mnie nieco za wysoki.


Jeżeli ktoś będzie miał wątpliwości, to polecam jak wyżej, wybrać moto w lepszym stanie. ew. to które nam się bardziej podoba :) W końcu i tak wszystko zostaje w "jednośladowej, motocyklowej rodzinie" :)

Antoni - Czw 27 Sty, 2011

Moja opinia może być o tyle przydatna, że nie jestem zainteresowany faworyzowaniem któregokolwiek modelu (CB v. GS....o Kawie się nie wypowiadam, bo nie miałem styczności).
Osobiście ganiam CBRką 600, która jest dla mnie w tej chwili ideałem motocykla pod każdym względem, ale w moim garażu stoi CB 500 96r. (co roku ją zimuję koledze), którą ganiam dosyć często, i GS 500E 94r. mojej córki ( nim jeszcze nie jeździłem, ale serwisuję takiego samego sąsiadowi i też zdarzało mi się go ujeżdżać).
Cebula sprawia wrażenie gabarytowo bardziej poważnego motocykla, na GSie podobno wyglądam jak na psie - opinia mojej żony :D
Cebula jest lepiej wykończona - spawy, powłoki lakiernicze, przeglądając sprzęty na allegro mam podejrzenia, że wolniej sie starzeje.
Wrażenia z jazdy na korzyść GSa - sztywniejsza rama i lepsze czucie przedniego koła (prawdopodobnie wynika też z bardziej pochylonej pozycji, która mnie bardzo odpowiada).
Zakręty na korzyść GSa - dużo lepiej utrzymuje obrany tor jazdy - CB potrafi popływać w zakręcie i nieraz trzeba ją ostro korygować.
Przedni hamulec w GSie ponadprzeciętnie dobry, tył jak dla mnie jest bez znaczenia, bo praktycznie na suchym tyłem nie hamuję -choć i tarczą i bębnem jestem w stanie zablokować koło, więc czego więcej...?.
Dwa amory w Cebuli wcale nie są gorsze, niż centralny amor w GSie, a przy okazji oferują łatwy dostęp do zmiany napięcia sprężyn.
Silnikowo - "jeden lubi ogórki, inny ogrodnika córki" - oba nie porażają nadmiarem mocy, podobna praca skrzyni biegów - cebula wydaje mniej odgłosów, ale to normalne, bo ma płaszcz wodny.
Koszty na podobnym poziomie, ale w cebuli jednak dwa razy rzadziej.
Córka wybrała GSa z dwóch powodów - 1. jest niska i na cebuli miała problem z ogarnięciem podłoża, 2. przy jej studenckim nikczemnym budżecie GS był bardziej w zasięgu...
Szczerze mówiąc, to jestem bardzo zadowolony, że ten dylemat mnie nie dotyczy, bo reszte życia spędził bym na czytaniu tego wątku :przestraszony:
Ale chyba lekkie wskazanie na GSa ze względu na bardziej sportowy look i jego zachowanie w zakrętach...hehe...a to jest to co tygryski lubią najbardziej :cwaniak:

tmi - Pią 28 Sty, 2011

Antoni napisał/a:
Dwa amory w Cebuli wcale nie są gorsze, niż centralny amor w GSie, a przy okazji oferują łatwy dostęp do zmiany napięcia sprężyn.
Antoni napisał/a:
Zakręty na korzyść GSa - dużo lepiej utrzymuje obrany tor jazdy - CB potrafi popływać w zakręcie i nieraz trzeba ją ostro korygować.

Chyba jednak są gorsze.

Antoni napisał/a:
oba nie porażają nadmiarem mocy, podobna praca skrzyni biegów - cebula wydaje mniej odgłosów, ale to normalne, bo ma płaszcz wodny.

Jeżdżę swoim GS'em, jeździłem innymi i również CB - czuć różnicę przy przyspieszaniu, lepiej ciągnie i już.

Należy też pamiętać o tym, ze GS po lifcie jednak się zmienił, na swoim czuję się dobrze, a na przed liftowych jakbym faktycznie siedział na psie.

Antoni napisał/a:
Koszty na podobnym poziomie, ale w cebuli jednak dwa razy rzadziej.

Dwa razy rzadziej = niemal dwa razy taniej, wymiana oleju co 12 to oszczędność w sezonie na poziomie 150-300 zł w zależności kto ile robi kilometrów, a większe spalanie cebulki o pół litra rekompensuje większa moc.

komandosek - Czw 09 Cze, 2011

cześć, trafilem tutaj szukając wersji malować gs500 E 2002r, nie znalazłem i proszę o pomoc.
znalazłem za to ten temat, mam chwile czasu wiec odpowiem.

jako użytkownik GS500 oraz CB500 chcialbym zdementowac, że CB500 pływa w zakrętach.
Otóz wszystko, co ma miękko ustawione wstepne napięcie sprężyn w tylnim zawieszeniu będzie pływało w zakrętach; wystarczy zmienić napięcie wstępne sprężyn by CB500 zachowywała sie dobrze. dobrym pomysłem też jest zmiana oleju na 10W, ale nie jest to niezbędne.

Spalanie w zasadzie się nie różni, cieżko też mówić o różnicach bo w gre wchodzi czystość, synchronizacja gaźnika, filtr powietrza. u mnie w obu jest ok i róznice są porównywalne.

na CB pozycja jest duzo wygodniejsza, latwiej przeciskać się między autami bo CB jest zwyczajnie węższe niż GS, ma też mniejszy promień skrętu wiec łatwiej można wymijać auta z lewej jeśli zajdzie taka potrzeba. To bardzo duzy plus. podnóżki w GS500 są troche wyżej. Bak w GS500 jest okropnie wąski i niewygodnie się go trzyma nogami. Bak CB500 jest szerszy, ale do doskonałości dużo mu brakuje

GS ma dużo słabszy moment obrotowy, i to bardzo mocno odczuwalna różnica, podczas gdy CB ochoczo wyrywa do przodu, GS500 trzeba dalej trzymać na półsprzęgle, by doszła do wyższych obrotów, jesli chcesz sprawnie sie poruszać.
Samej mocy jest niewiele więcej, bo tylko kilkanaście koni, ale odczuwalna różnica jest spotęgowana właśnie przez ilośc momentu obrotowego. Moc jest szybciej dostępna. Silnik w CB500 to klasa sama dla siebie.
Skrzynia w gs500 jest lepiej zsychronizowana, biegi wchodzą łatwiej. Mozna też bezkarnie zbić o 2 biegi i puścić sprzęgło, silnik ma na tyle słaby moment hamujący(właściwie to prawie wcale nie ma) że nie ma co sie obawiać o przyblokowanie koła. Skrzynia w cb wymaga troche wiecej wprawy i zdecydowanie lepiej chodzi gdy się używa międzygazu.

hamulce w cb500(w pc32, brembo) są zdecydowanie lepiej dozowalne przez co bezpieczniejsze, i troche lepiej działają. nie mam jednak porównania z nowszymi gs500, może tam są montowane inne zaciski.
W obu po serwisie ukladu hamulcowego i stalowy oplot.

w GS500 brak jakiegokolwiek schowka, przez co cały majdan(łańcuch, disclock) trzeba wozić na plecach.
CB500 jest duzo cięższa, może na papierze to tylko 10 czy 12 kg, ale odczuwalna waga jest zdecydowanie większa, ze względu na inne rozłożenie ciężaru. cebulka po prostu jest wieksza.
oświetlenie w cb500 jest słabe, słabsze niż w gs500 i zalecam wymienić na żarówki osram night vision czy nawet zwykłe 100wat, bez tego jest kiepsko.

w gs500 nie ma żadnego chłodzenia i ciężko to traktować jako wadę, bo sprawdza się i już. dla swietego spokoju inzynierowie suzuki wzgardzili nawet czujnikiem temperatury. W CB chłodzenie jest bardzo wydajne, żeby włączył się wentylator trzeba przebijać sie w korku przy +30. inaczej cięzko by zagrzać CB500, dobija do połowy skali i koniec.

koszty użytkowania są podobne, tzn podobnie tanie, nie ma tu większych różnic.
ogólnie, cb500 wydaje mi się bardzo udanym motocyklem, podobnie jak gs500. To bardzo udane, dobre motocykle. CB500 jest droższe w zakupie, ale zdecydowanie opłaca się dać trochę więcej. Porównywać cb500 i gs500 to jak porównywać hondę hornet i suzuki bandit - to pozornie podobne motocykle.
pozdr

teja-1010100 - Czw 09 Cze, 2011

komandosek napisał/a:

GS ma dużo słabszy moment obrotowy, i to bardzo mocno odczuwalna różnica, podczas gdy CB ochoczo wyrywa do przodu, GS500 trzeba dalej trzymać na półsprzęgle, by doszła do wyższych obrotów, jesli chcesz sprawnie sie poruszać.
Możesz mi to jakoś wytłumaczyć, ponieważ nie rozumiem o co chodzi... po co trzymać na półsprzęgle podczas dochodzenia do wyższych obrotów?

komandosek napisał/a:

Mozna też bezkarnie zbić o 2 biegi i puścić sprzęgło, silnik ma na tyle słaby moment hamujący(właściwie to prawie wcale nie ma) że nie ma co sie obawiać o przyblokowanie koła.
Z tym wcale nie ma to troszkę przesadziłeś, ponieważ ja podczas codziennych dojazdów do pracy bardzo skutecznie hamuję silnikiem.

komandosek napisał/a:

hamulce w cb500(w pc32, brembo) są zdecydowanie lepiej dozowalne przez co bezpieczniejsze, i troche lepiej działają. nie mam jednak porównania z nowszymi gs500, może tam są montowane inne zaciski.
W obu po serwisie ukladu hamulcowego i stalowy oplot.
Pierwszy raz słyszę aby CB500 miał lepsze hamulce.
komandosek - Czw 09 Cze, 2011

trzymać na półsprzęgle by sprawniej i szybciej ruszyć z miejsca, inna opcja to dodać duzo więcej gazu.
Wiem, ze gs500 hamuje silnikiem, jednak na praktycznie nie ma co się obawiać, że koło się zablokuje, motocykl po prostu spowalnia i tyle.
Ja nigdy wcześniej nie slyszałem by hamulce w gs500 były lepsze czy też gorsze, pisze jakie są me subiektywne odczucia. W cb500 mam oryginalne klocki brembo, w gs500 jakieś EBC, może to też ma jakis wpływ.
pozdrawiam

tmi - Czw 09 Cze, 2011

Mnie bardzo ciekawi ta rzekoma "cięższość" CB 500:
Sucha waga CB 500: 170 kg
Sucha waga GS 500: 173 kg wersja E i 180 kg wersja F.

Lepiej siedzi mi się na nowszym GS'ie niż na CB, do starego GS'a nie porównuję bo stare mnie nie interesują, a co do hamulcy to oczywiście chodzi o to, że Cb ma niby gorsze bo kiedyś tam był bęben. To samo odnośnie GS'a, przecież nie ważne, że od 10 lat jest produkowany z innym siedzeniem, zbiornikiem czy kierownicą - to i tak wg większości znafcóf GS czyli łamana śmieszna kierownica kwadratowy bak i faktycznie pozycja jak na psie.

Idealna 500'tka?, silnik z CB w opakowaniu nowszego GS'a. Moja wersja.

RedShadow - Czw 09 Cze, 2011

komandosek napisał/a:
hamulce w cb500(w pc32, brembo) są zdecydowanie lepiej dozowalne przez co bezpieczniejsze, i troche lepiej działają. nie mam jednak porównania z nowszymi gs500, może tam są montowane inne zaciski.

Nie jeździłem CB 500, ale:

Cytat:
To niewątpliwie bardzo mocny punkt całego pojazdu. Układ hamulcowy w postaci przedniej tarczy o średnicy 310mm współpracującej z dwutłoczkowym zaciskiem zatrzymuje rozpędzonego GS500 szybko i w sposób dający łatwo wyczuć siłą hamowania. Stoppie w przypadku tego motocykla jest banalnie łatwe. W tej dziedzinie Suzuki wypada lepiej niż konkurencja, szczególnie w porównaniu ze „zwalniaczami” zainstalowanymi (chyba przez konkurencję) w Kawasaki ER5.


Cytat:
Hamulce po prostu są. Nie powalają skutecznością, ale sprawują się bez zarzutów. Niektórych może rozbawić fakt, że do roku 1996, Honda miała z tyłu hamulec bębnowy. Później został on zmieniony na tarczę, ale skuteczność była podobna. Nie powinniśmy więc zawężać poszukiwań motocykla do nowszych roczników tylko z powodu nieco archaicznego tylnego hamulca.

Oba cytaty za scigacz.pl.

komandosek - Czw 09 Cze, 2011

hamulce w GS500 też nie powalają skutecznością, zależy do czego porównujesz, co było wyznacznikiem dla testującego. Jeśli choćby fazer, to nawet nie ma o czym mówić.
Zalezy tez jaka wersja cb500, w starszej pc23 był zacisk i pompa nissina oraz bęben z tyłu, w nowszej (pc32) są wyłącznie pompy i zaciski brembo które podobno według testu motogen.pl sprawują się dużo lepiej.
dla jasności; pisałem o gs500 z 1993 roku i cb500 z 2000r, to też z całą pewnością ma wpływ, daty produkcji nie można pominąć. Do nowszego gs500 dostępu nie mam, tak samo jak do starszej cebulki. nie jestem w stanie tego wyeliminować, więc test mogl niezbyt dokładnie odzwierciedlać rzeczywistośc. Tego typu błędy znajdują się w każdym, nawet 'profesjonalnym' teście :)
pozdrawiam

RedShadow - Czw 09 Cze, 2011

komandosek napisał/a:
hamulce w GS500 też nie powalają skutecznością, zależy do czego porównujesz, co było wyznacznikiem dla testującego.

Pisał o klasie czyli pewnie miał na myśli 500-tki i dywersję, Gs dostał nowy zacisk w 96 r. z tego co kojarzę ale nie wiem czy miało to wpływ na skuteczność hamowania.

cypis - Czw 09 Cze, 2011

Nie czytałem całej dyskusji, ale dla mnie roczniki GS'a powyżej 2002 roku są dużo bardziej atrakcyjne wizualnie niż nowa CBF 500 czy Kawasaki ER-5 i chyba tylko z tego powodu taki sobie kupię.
komandosek - Pią 10 Cze, 2011

no więc mozliwe ze w nowszym modelu GS jest inaczej, w starym klamka hamulca wydaje się troche 'gumiasta' i nie da się tego wyeliminować. mechanik w motorlandzie twierdzil, ze wiekszość suzuki już tak ma i należy się do tego przezwyczaić bo nic się z tym juz nie da zrobić. To ze testy nie są w pełni miarodajne sam mam okazje sprawdzic. Hamuje po prostu troszke słabiej, mam porównanie i zauważam.

Generalnie zaden z motocykli klasy 500 nie ma dobrych hamulców i jesli utrzymywac predkosc do 100km/h jest ok, ale jak latam z wiekszymi motocyklami to róznice są mocno zauważalne. od gdzies tak 140 motocykl nie hamuje tylko spowalnia w porownaniu z innymi i mocno daje sie we znać, ze to jednak tylko jedna tarcza z dwutłoczkowym zaciskiem. Nie ma co oczekiwać cudów.
pozdrawiam

RedShadow - Pią 10 Cze, 2011

W tej klasie późniejsze roczniki XJtów i GPZtek miały z przodu po dwie tarcze ale chyba i tak nie powalały siłą hamowania.
Faktograf - Pią 15 Mar, 2013

lekko wracając do tematu, hamulce w er5 są kiepskie? myślałem, że to te sam układ co w GS, w każdym razie zaciski?
yaszczi - Pią 15 Mar, 2013

w er5 z tyłu masz bębnowy hamulec, a to mówi samo za siebie...
misiorek - Pią 15 Mar, 2013

nie dość że bęben, to tarcza z przodu jest mniejsza
Faktograf - Pią 15 Mar, 2013

no to fakt, jedyne podobieństwo to przedni zacisk. Więc mimo wszystko GS jest przed er5.
tholin85 - Pią 15 Mar, 2013

artykuł http://www.motocykl-onlin...Suzuki_GS_500_F
Bonzo - Sob 16 Mar, 2013

CB500 nie jeździłem więc nie wiem jak z heblami. ER-5 ma tragiczne hamulce, starsze mają bęben z tyłu o czym już wspominaliście, a przód ma niewydajną pompę hamulcową która nawet po remoncie nie daje rady wycisnąć wszystkiego co oferuje przednia tarcza z zaciskiem.

W GSie hamulce są bardzo dobre po warunkiem że są utrzymane w odpowiednim stanie, tarcza, świeże klocki, szczelna pompa i nawet na orginalnych przewodach hamowanie jest bardzo skuteczne i dozowalne. Problem się pojawia jak się go zapakuje i zabierze pasażera, wtedy robi się trochę gorzej. ER-ka z pasażerem prawie już nie hamuje.

gacek778 - Sob 16 Mar, 2013

Bonzo napisał/a:

ER-ka z pasażerem prawie już nie hamuje.

Taak? A jeździłeś kiedyś na romecie k125? :hyhy:
Jakbyś sobie raz zahamował butami klepiąc zdrowaśkę żeby tylko się udało wyhamować przed skrzyżowaniem to byś inaczej mówił :rotfl:

Faktograf - Sob 16 Mar, 2013

bo romet to był dobry w PRL, jak nic innego nie było, albo było trudno dostępne :D
gladki96 - Sro 01 Maj, 2013

W którym roku zaczęły wychodzić Gski z inną kierownicą, ponoć wygodniejszą ?
Machu - Sro 01 Maj, 2013

gladki96 napisał/a:
W którym roku zaczęły wychodzić Gski z inną kierownicą, ponoć wygodniejszą ?


Po lifcie czyli od 2001. Ale do przedliftowego można bez problemu takową zamontować i wiele osób tak robi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group